Trwając w mroku, często nie odwracamy oczu w stronę światła.


Bezradność jest tym, co najbardziej przytłacza człowieka chorego. Im poważniejsza choroba, tym mniejsza nadzieja na wyzdrowienie. A niekiedy nieodwołalny wyrok gasi wszelkie światło nadziei.

Jednak w tym trudnym czasie wiele osób odnajduje pokój i radość.
Co sprawia, że w sytuacji na pierwszy rzut oka tragicznej, człowiek zachowuje pogodę ducha i poczucie szczęścia?


Czy istnieje cudowne lekarstwo ?

Istnieje i mamy je w sobie...

 

Właściwie tylko wiara katolicka daje odpowiedź na pytanie o sens życia człowieka.

Jaką wartość mają nasze cierpienia?

W konkretnym przypadku nie możemy tego ocenić. Można tylko ogólnie powiedzieć, że im cierpienie, jego natężenie, jest większe, tym większa jest jego wartość. Jednak jest tak pod warunkiem, że jest ono złączone z miłością Chrystusa. Natomiast gdy człowiek nie umie
przyjąć cierpienia, buntuje się, jest ono niestety bezużyteczne. Tylko bowiem to, co pochodzi z miłości, ma wartość nadprzyrodzoną, wieczną. Cierpienie więc samo w sobie (bez miłości) nie ma wartości zasługującej, choć jako skutek grzechów jest obiektywnym zadośćuczynieniem Bogu.

 

„Cierpienie przeżywane w cichości i z pragnieniem wypełnienia woli Bożej ma ogromną wartość i to nie tylko dla nas samych, lecz i dla innych.”

Czas łaski i uzdrowienia

Bóg poszukuje nas nieustannie. Dla Niego nie ma znaczenia, czy jesteśmy w zaciszu domu, czy w zatłoczonym szpitalu. Dla Niego znaczenie ma otwartość naszego serca. Jest powszechnie wiadomym, że, czy to w chorobie, czy to w cierpieniu, czy trudnej sytuacji nasze serca samoczynnie się otwierają, ponieważ zmieniają się okoliczności. To co wcześniej było dla nas ważne, staje się błahostką, a zaczynamy dostrzegać sprawy, którymi wcześniej nawet się nie zajmowaliśmy. Zmienia się nasz punkt widzenia, uzyskujemy jakby nową perspektywę…

Dlatego właśnie czas choroby i cierpienia może okazać się łaską, bo w końcu mamy czas i miejsce aby zrozumieć otaczający nas świat.

***

Kochani, te domowe rekolekcje dla Chorych są doskonałą pomocą, aby w tym trudnym czasie cierpienia i choroby umieć spojrzeć na wszystko z Bożej perspektywy. Bo cierpienie ma sens i może być prawdziwym błogosławieństwem.

Pomóżmy chorym odnaleźć sens sytuacji, w której się znaleźli.

ks. Aleksander woźny

Domowe rekolekcje dla Chorych

Ta książka to prawdziwa perełka, pokazująca jak przeżywać chorobę w bliskości z Maryją i jak Jej oddawać swoje cierpienie.

Wyjątkowy i niezwykły ksiądz i jego wyjątkowe i niezwykłe rekolekcje. Podarujmy tę książkę osobom chorym w naszym otoczeniu. Sprawmy, aby trafiła do osób przeżywających cierpienie. 

Niech pomoże im ona dostrzec nadzieję, która jest na wyciągnięcie ręki...


 

Kochani

to ważne, bo zawsze jest nadzieja...